niedziela, 16 listopada 2014

Chapiter 3 " For now I see everything in my thoughts "


Milego Czytania

Czytasz-Komentujesz 
Mówcie o blogu do znajomych im więcej osób będzie czytać tym częściej będzie rozdział =D
_________________________________________________________________________________
(Dalej)
Lottie plącze od tamtego momentu co Liam i w polowe Harry jej opowiedzieli ja ja pocieszałam w pewnym momencie do Niall'a zadzwonił telefon odszedł trochę i odebrał .
(Oczami Niall'a)
- Halo
- Hej to ja Louis jesteśmy już w Azji z Bella , ona prowadzi mnie na wielka po prostu gigantyczna gore mówi ze tam będzie ten kwiatek . Wieczorem powinniśmy dojść na gore . - W jego glosie było słyszeć zmęczenie .
- Dobra Louis twoja siostra sie ucieszy jak jej powiem ze wszystko dobrze z tobą , ja kończę papa - Louis sie rozłonczył ja zadowolony poszłem do salonu w którym Lottie już nie płakała tylko sie śmiała bo Liam opowiedział coś śmiesznego i zaczoł ja łaskotać .  W tym momencie co usiadłem na sofie wszystkie pary oczu spojrzały na mnie ale jedynie Gemma odezwała sie od mnie .
- Kto dzwonił ??
- Louis mówił ze gdzie spod wieczór będą na szczycie jakiejś góry podoczna tam i wracają i przyjeżdżają do Londynu . - Lottie aż sie uśmiechnęła i przytuliła Gemme , musza mieć ze sobą dobre kontakty w kacu są przyjaciółkami . Resztę dnia spędziliśmy w tym samym gronie śmieliśmy sie i żartowaliśmy graliśmy na playstation w Fife niestety Harry przegrał ze mną wiec musiał iść kupić mi moje ulubione żelki , odrazu jak Harry zaczoł zakładać buty przy dzwiach wszyscy coś chcieli Gemma poszła z Harry'm bo w wyszło  na to ze musza jechać samochodem do Tesco . Włonczylismy inna grę w która nazywała sie " Just Dance 3 "  Lottie wybrała piosenkę i zaczęła tańczyć razem ze mną bo chciałem zobaczyć kto wygra , jednak wygrała blondynka i musiałem wykonać jedno zadanie które mi da . 
(Oczami Lottie )
Zastanawiam sie co dać za wyzwanie Niall"owi miałam pomysł by pocałował Zayn'a , ale nie :p wybrałam w końcu by przyniósł piec pełnych szklanek coli na raz . Niall sie ucieszył i poszedł nalać picia przyniósł je bez problemu trochę mnie to zaskoczyło , ale to w końcu Niall .
Po jakiś 30 lub nawet 40 min przyjechał Harry z Gemma z 10 reklamówkami żarcia i picia Niall z Zaynem leżeli na podłodze i sie śmiali jednak ja z Liam'em pomogliśmy rodzeństwo wnieść reklamówki do kuchni również pomogliśmy je wszystkie rozpakować . Niall z Zaynem przestali sie śmiać Zayn usiadł na sofie a Niall przyszedł po swoje produkty miał wszystkie włosy porozwalane na całej głowie śmieszne to wyglądało :D . Siedzieliśmy w takim gronie do wieczora oglądając filmy , śmiejąc sie i żartując aż w końcu wszyscy zasnęliśmy razem na sofie .
(Oczami Louis'a) 
Około 1 w nocy razem z Bella doszliśmy na wielka gore, Bella zucila cały plecak gdzieś pod drzewo i zaczęła biec bylem zaskoczony postanowieniem dziewczyny , po jakiś 30 minutach dziewczyna przyszła z zielonym kwiatkiem w ręku bylem taki szczęśliwy chyba go poczuła czy coś i dlatego zaczęła biec :p Prztulilem dziewczynę i zaczolem krencic sie z nia na rękach w kulko , postawiłem po chwili dziewczynę na ziemie by zacząć jej dziękować jak nikomu innemu wiec jutro jedziemy do Londynu ale musimy najpierw zejść z tej góry . Za ten czas co dziewczyny nie było rozłożyłem namiot i przyszykowałem ognisko by nie było nam zimno , odrazu po tym jak Bella przyniosła kwiatek położyliśmy sie spać do namiotu by jutro wcześnie wstać i ruszyć w drogę powrotna do Londynu . 
(Oczami Bell'i )
Znalazłam ten kwiatek bez żadnego problemu teraz pójdzie wszystko prosto , zastanawilam sie jaka dusze chłopaki przyniosą zamiast Lottie ja mogę oddać swoja i tak to jest lepsze niż mieszkanie u boku ochydnego diabla jutro powiem to Louis'owi będzie cały w skowronkach jak zobaczy siostrę :D . Po rozmyśleniach zasnęłam .
5:30
(Oczami Louis'a)
Wstałem wcześnie rano i zaczolem budzić Belle obudziła sie od razu , zjedliśmy śniadanie czyli kanapki które kupiliśmy na bazarze w Azji ja zjadłem szybciej i zaczolem składać namiot i pakować wszystko do plecaków jak skończyłem Bella zakładała już swój plecak ruszyliśmy w drogę powrotna do Londynu , Bella powiedziała mi ze odda swoja dusze nawet sie ucieszyłem , ale ona powinna sobie jeszcze życie ułożyć chociaż dobrze wiem  ze ona jest teraz sługą diabla wiec i tak lepiej wyjdzie jak sie zabije i odda nam swoja dusze . Dziewczyna śmiała sie i żartowała cala drogę wydaje mi sie ze była ucieszona ze umrze i  będzie mogła wydostać sie z objęć diabla . Około 16 czekaliśmy już na autobus do Londynu , przyjechał po 5 minutach włożyliśmy do bagażnika nasze bagaże czyli plecaki i ruszyliśmy do Londynu cala drogę spałem jak i Bella .
(Oczami Gemm'y w tym samym czasie )
Około 7 rano wstałam wzięłam swoja bieliznę i przyszykowałam komplet ubrań w które sie ubiorę po orzeźwiającym prysznicu ,  spojrzałam na wszystkich którzy spali przytuleni do siebie jak i ja przed chwila spalam pomiędzy moim bratem Harry'm a Niall'em w myślach powiedziałam <<i dlatego było mi ciepło :D >> Wiec jak mówiłam wzięłam swoja bieliznę i komplet buran położyłam na łóżku w sypialni która była teraz sypialnia moja i Harr'ego poszłam wziasc trochę chłodny przyrznic który orzeźwia mnie każdego dnia . Po tej pięknej chwili czyli prysznicu założyłam na siebie bieliznę i poszłam po mój zestaw założyłam go na siebie :

Bylo trochę chłodno na dworze czułam to bo padał deszczy i w nocy nikt nie zamkną okna u mnie i Harre'go w sypialni wiec było trochę chłodno jak i w domu jak i na dworze, pomalowałam swoje usta czerwona szminka:

i poszłam zrobić śniadanie wszystkim wiedziałam o tym ze Niall będzie głody jak to on zrobiłam pyszne naleśniki dla każdego przypomnialam sobie ze Lottie ma szczeniaka z którym trzeba wyjść na dwór wzięłam Hili na ręce i założyłam szelki i smycz poszłam z małą sunia przejść sie do parku , spojrzałam na niebo pomału stawało sie normalna czy diabłu by już nie zależało na Lottie czy po prostu wie ze chłopcy to zrobią i niebo wraca do swojego koloru. Chodziłam z Hili po parku a potem usiadłam na ławce kolo fontanny ....

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
I wielki powrót przez kilka miesięcy nie pi salam rozdziałów nic nie dodawałam chciałbym sie usprawiedliwić ze nie miałam czasu a nawet  w lipcu i sierpniu często nie było mnie w domu jeździłam po całej Polsce z rodzinna a potem kolo 10 sierpnia wróciłam do siebie i w tedy musiałam sie szykować do szkoły pomału wiec naprawdę was PRZEPRASZAM !!!!!!! Wiec na przeprosiny będę dodać ( będę próbować dodawać ) rozdziały co tydzień , na pocieszenie śmieszne zdiecia 1D :
ps. Komentujcie i dodawajcie sie do obserwujących :D Jeden komentarz daje dużo motywacji :* :* <3 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz